Pogadajmy o realnym zarabianiu na swojej marce. Bez bajek i przesadzonych obietnic – tylko konkrety, które sprawdziłem na własnej skórze (lub skórze moich klientów)
Zarabianie na marce to jeden z najczęstszych powodów, dla których ktoś świadomie postanawia zabrać się za budowanie personal brandingu. No ale czy powinniśmy się dziwić? Pieniądz rządzi tym światem i chyba każdy lubi sobie dorobić kilka stówek (a nawet i więcej).
W ciągu ostatnich 30 dni rozpoczynałem współpracę z 6 osobami. Każda z nich w swoich celach miała element związany z monetyzowaniem marki. Uważam więc, że w szerszej skali będzie wyglądać to tak samo - większość z nas chce, żeby nasza wiedza i doświadczenie przekładały się na konkretne pieniądze.
Zadajmy sobie więc trafne pytanie: Jak realnie zarabiać na swojej marce?
Mam na to 3 sposoby, które sprawdziłem osobiście - i działają zarówno dla freelancerów, jak i dla specjalistów pracujących na etacie w marketingu, HRach czy IT.
1️⃣ Opcja 1: Sprzedawanie dostępu do siebie i swojej wiedzy
POZIOM: Łatwy
To najprostsza i najszybsza droga do zarobienia pierwszych pieniędzy na swojej marce. Masz specjalistyczną wiedzę w swojej branży? Wiesz, jak przejść z punktu A do punktu B i potrafisz to wytłumaczyć innym? Idealnie.
Consulting to świetna opcja zarówno dla freelancerów, jak i dla specjalistów na etacie, którzy chcą dorobić po godzinach. W grę wchodzi model godzinowy (np. 300-500 zł za godzinę konsultacji) lub projektowy (2-5 tys. zł za konkretne wdrożenie).
Dla programisty może to być code review lub pomoc przy konkretnym problemie technicznym. Dla marketingowca - audyt działań w social mediach albo pomoc przy kampanii. Dla HR-owca - wsparcie w ulepszeniu procesu rekrutacyjnego.
Plusy:
- Szybki start bez dużych nakładów. Po prostu się z kimś zdzwaniasz i mu pomagasz.
- Możliwość działania po godzinach (obok etatu)
- Bezpośrednie wykorzystanie swojej wiedzy
- Płatność z góry
Minusy:
- Wymienność czasu na pieniądze
- Trudniejsza skalowalność
- Konieczność ciągłego pozyskiwania nowych klientów
💡 Wskazówka: Dobrze jest zacząć od małych (nawet malutkich) projektów, które zagwarantują pierwsze testimoniale do portfolio. Możesz na początku obniżyć stawkę albo nawet zaoferować bezpłatną sesję w zamian za szczegółową opinię, którą wykorzystasz w promocji.
2️⃣ Opcja 2: Produkty cyfrowe
POZIOM: Średni
Ta droga wymaga nieco więcej pracy, ale daje za to większe możliwości skalowania. To świat szablonów do Notion, e-booków, kursów online i warsztatów.
Największym plusem produktów cyfrowych jest to, że tworzymy je raz, a później przez dłuższy czas możemy je sprzedawać. Z każdym kolejnym kwartałem możemy tworzyć kolejne rzeczy, przez co nasza oferta się rozrasta. Te produkty stają się naszymi aktywami biznesowymi.
Marketer może stworzyć szablon do planowania contentu. Programista - pakiet skryptów automatyzujących pewne zadania. HR-owiec - gotowe procedury onboardingowe. Możliwości jest naprawdę sporo.
Dla przykładu, Ja - wraz z moim dobrym kumplem Robertem Szewczykiem, stworzyliśmy w lutym MVP kursu online.
W ciągu miesiąca wygenerowaliśmy 16 000 zł przychodu. Produkt do dzisiaj generuje co miesiąc 3-10 tysięcy zł przychodu. Miesiąc w miesiąc.
"Czas w przypadku produktów cyfrowych gra na naszą korzyść - każdy miesiąc to szansa na większą sprzedaż bez dodatkowego wysiłku."
Plusy:
- Możliwość zarabiania podczas snu
- Skalowalność - jeden produkt może kupić nieograniczona liczba osób
- Budowanie aktywów, które pracują na nas latami
- Możliwość automatyzacji procesu sprzedaży
- Możliwość lokowania produktu “przy okazji” w trakcie podcastów albo w postach.
Minusy:
- Wymaga więcej pracy na początku
- Pierwsza sprzedaż często jest poniżej celu
- Potrzeba dodatkowych umiejętności marketingowych
💡 Wskazówka: Pierwsza sprzedaż będzie bardzo słaba, więc nie zniechęcaj się. Postaw na proces tworzenia produktu. Najpierw MVP (Minimum Viable Product) - najprostsza wersja, którą możesz sprzedać. Później, na podstawie feedbacku, rozbudowuj swój produkt. Słuchaj, czego potrzebują klienci i iteruj.
3️⃣ Opcja 3: Mentoring długoterminowy (trudne)
To najbardziej wymagająca, ale i potencjalnie najbardziej satysfakcjonująca forma monetyzacji swojej marki. Mówimy tu o programach 3-12 miesięcznych, w których przeprowadzamy klienta przez cały proces rozwoju konkretnego obszaru.
Aktualnie jest to nawet moja główna usługa. Uważam, że jest to świetny model współpracy, ale wymaga bardzo dużych przygotowań i konkretnego zestawu doświadczeń oraz umiejętności.
Senior marketer może mentorować juniorów lub osoby przebranżawiające się. Programista może prowadzić kilkumiesięczny program dla początkujących developerów. HR manager może wspierać specjalistów w drodze na stanowiska kierownicze.
Plusy:
- Stabilne, przewidywalne przychody (klienci płacą miesięcznie lub z góry)
- Głęboki wpływ na rozwój klientów
- Budowanie długotrwałych relacji
- Możliwość tworzenia społeczności wokół mentoringu
- Wyższe stawki niż przy jednorazowych konsultacjach
Minusy:
- Brak powtarzalności - każdy klient wymaga indywidualnego podejścia
- Duże obciążenie mentalne
- Konieczność stałego dostosowywania się do różnych charakterów i stylów działania
- Wymaga solidnego doświadczenia i autorytetu w branży
💡 Wskazówka: Dobrze jest zacząć od jednorazowych konsultacji. Jeśli już podejmiesz się mentoringu, a później okaże się, że to nie jest praca dla Ciebie, to nie tylko zaszkodzisz sobie, ale także swojemu klientowi. Zacznij od 1-2 osób i sprawdź, czy ten model Ci pasuje, zanim zaoferujesz go szerszej publiczności.
Wybierz swoją drogę (lub połącz wszystkie)
Co ciekawe, te trzy modele wcale się nie wykluczają. Możesz zacząć od consultingu, aby zbudować pierwsze doświadczenia i testimoniale. Następnie, bazując na najczęstszych problemach klientów, stworzyć produkt cyfrowy. A dla najbardziej zaangażowanych klientów, którzy chcą głębszej współpracy, możesz oferować mentoring.
Niezależnie od wybranej ścieżki, kluczem jest jakość w budowaniu swojej marki i dostarczanie realnej wartości. Bez tego nawet najlepszy model monetyzacji nie zadziała.
Powodzenia w budowaniu marek i zarabianiu na nich! 🫡
PS. Jeśli chcesz osiągać konkretne cele w obszarze marki, to możliwe, że mogę pomóc. Właśnie w formie mentoringu (sprawdź).
